poniedziałek, 7 grudnia 2009
czwartek, 26 listopada 2009
t-szit
wtorek, 24 listopada 2009
poniedziałek, 23 listopada 2009
niedziela, 20 września 2009
piątek, 28 sierpnia 2009
poniedziałek, 24 sierpnia 2009
piątek, 31 lipca 2009
piątek, 17 lipca 2009
niedziela, 14 czerwca 2009
soap&skin
wtorek, 9 czerwca 2009
czwartek, 4 czerwca 2009
czwartek, 28 maja 2009
piątek, 1 maja 2009
piątek, 10 kwietnia 2009
baba
wielkanoc wita nas co roku nie tylko baziami i innymi kwitnącymi krzaczkami ale tez widokiem pólnagich bab myjących okna i wieszających zasłonki. niczym nie skrępowane, czy młode czy stare czy grube czy chude, zawsze półnagie i zawsze na widoku publicznym w swoich oknach. w hołdzie wielkanocnym kurom domowym
wtorek, 7 kwietnia 2009
środa, 25 marca 2009
dyplom
dyplom zbliża się z prędkością kupy toczonej przez żuka gnojaka a ja głupia i naiwna zadałam sobie trud zilustrowania całej książki. teraz wszystkie nastolatki bawią się wesoło a ja trzęse się przed komputerem ilustrując ile się da ponad moje a tym bardziej ludzkie mozliwości. w takich chwilach aż się prosi kopnąć się w twarz za te wszystkie dni przeleżane w bezczynności. no ale juz trudno. wrzucam okładke bo dawno nic sie tu nie działo.
piątek, 27 lutego 2009
zdfgdfbzdgfbsgn
niedziela, 22 lutego 2009
hgireughp
niedziela, 18 stycznia 2009
pijaczynka
pijaczynka - czyli upite młode głupie dziewcze. upija sie duzo wczesniej niz młodzi głupi chłopcy. na imprezach zjawia sie z srednio 3-4 przyjaciółkami ale pozniej i tak odłącza sie od grupy indywidualnie szukajac alkoholowych przygód pełnych pieknych i brzydkich chłopców, darmowych kolejek, niesprawiedliwosci, uniesienia a czasem i cierpienia. nastepnie budzi sie na pustyni zwanej kacolandią bez butów i honoru. tam ginie jak setki tysiecy milionów młodych głupich dziewczat rocznie.
a tak serio to inspiracja nocnym zyciem kielc i po częsci ,,babim latem'' chełmońskiego. odwilż między ilustracjami - piciem - historią sztuki.
sobota, 10 stycznia 2009
jdvafjhav
po pierwsze to zoom. po drugie kadr z ilustracji kota w butach (troche zmieniony na potrzeby bloga) gdzie janek gra na harmonijce smutną melodie przy grobie ojca, ma depresje bo tatus mu umarł, nie ma szmalu i w spadku dostal tylko jakiegos ssaka domowego. w dodatku brat dostał młyn i chce janka wykopać z chaty.
Subskrybuj:
Posty (Atom)